Barometr Integracyjny: 70 proc. ankietowanych Austriaków krytycznie ocenia integrację migrantów
Brak dostatecznej znajomości języka niemieckiego, stosunek do kobiet, polityczny islam i nadużywanie systemu socjalnego to zdaniem Austriaków cztery kluczowe wyzwania dla współżycia z uchodźcami i imigrantami. Tak wynika z najnowszego Barometru Integracyjnego przeprowadzonego na zlecenie Austriackiego Fundusz na rzecz Integracji (ÖIF) przez Instytut Badania Opinii Publicznej Petera Hajeka.
Barometry Integracyjne monitorujące nastroje społeczne w Austrii wobec zjawiska imigracji ukazują się od 2015 roku. Aktualny raport obrazuje stan tych nastrojów na maj 2025 r. Badania opinii publicznej na użytek Barometru są reprezentatywne i przeprowadza się je na grupie tysiąca obywateli Austrii powyżej szesnastego roku życia.
Jak wynika z tegorocznego raportu, siedmiu na dziesięciu Austriaków uważa, że państwo nie radzi sobie z napływem uchodźców i osób występujących o azyl a 70 proc. ankietowanych ma krytyczne zdanie na temat integracji imigrantów w austriackim społeczeństwie. Przy czym warto zaznaczyć, że respondenci inaczej podchodzą do współżycia społecznego z uchodźcami z Ukrainy, w przypadku których oceny bardzo dobre i dobre wynoszą łącznie 54 proc., a inaczej do koegzystencji z imigrantami i uchodźcami muzułmańskimi – tu negatywne oceny wystawiło aż 68 proc. ankietowanych. Tylko 23 proc. oceniło współżycie z tą grupą pozytywnie.
Respondenci zapytani o ocenę swoich relacji z imigrantami i uchodźcami w zależności od miejsca, w którym do nich dochodzi, najbardziej pozytywnie odnieśli się do kontaktów w środowisku pracy (55 proc. łącznie uznało je za „dobre” lub „bardzo dobre”), a najbardziej negatywnie do współżycia w miejscach publicznych, na placach i ulicach (68 proc. łącznie uznało je za „mniej dobre” lub „niedobre”). Większości respondentów negatywnie oceniło też współżycie w obrębie osiedla (62 proc. ocen negatywnych) i w szkołach (65 proc. ocen negatywnych) zaś tyle samo ocen negatywnych i pozytywnych podano w odniesieniu do kontaktów w sklepach i na zakupach (po 47 proc.).
70 proc. ankietowanych „raczej źle” lub „bardzo źle” oceniło, to jak państwo, radzi sobie z napływem uchodźców i osób wnioskujących o azyl. Tylko 25 proc. respondentów wyraziło się na ten temat pozytywnie. Jak podkreślają autorzy badania, bardziej krytyczny stosunek do tego tematu wykazywali ankietowani z niższym wykształceniem i mniej zarabiający, osoby w średnim i starszym wieku, robotnicy oraz niewierzący. Bardziej pesymistyczni okazali się również respondenci, którzy w ostatnich latach doświadczyli osobistego spadku poczucia bezpieczeństwa. Bardziej pozytywnie do kwestii radzenia sobie aparatu państwa z napływem uchodźców odniosły się osoby poniżej 30 roku życia, z wykształceniem wyższym i przychylnie nastawione do imigracji jako takiej.
Na pytanie „jak postępowała integracja uchodźców w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy”, 42 proc. respondentów odpowiedziało, że „wyzwania wzrosły”, tyle samo stwierdziło, że „pozostały one bez zmian”. 88 procent respondentów opowiada się ponadto za tym, aby zobowiązać uchodźców do przyswojenia sobie podstaw języka niemieckiego w określonych terminach. 9 na 10 ankietowanych jest za sankcjonowaniem niedotrzymania tych terminów np. poprzez zredukowanie świadczeń socjalnych.
Szerokie uznanie wśród ankietowanych znajdują również takie regulacje jak prawo do zawierania małżeństw wyłącznie dla osób pełnoletnich (85%) czy zakaz noszenia chust w szkołach dla dziewcząt poniżej 14 roku życia (74%). Tymczasowe zawieszenie łączenia rodzin imigrantów przebywających w Austrii spotkało się z pozytywną reakcją 56 proc. respondentów. Grupa ta jest również za tym by restrykcja ta została w mocy „tak długo, jak to będzie możliwe”. Co czwarty ankietowany jest zaś zdania, że łączenie rodzin powinno być zawieszone na krótki czas, „dopóki będzie to konieczne”. Tylko 9 proc. ankietowanych w ogóle sprzeciwiło się zawieszeniu łączenia rodzin.
Jak podkreślili autorzy badania, w przypadku pytania o łączenie rodzin odpowiedzi były wyraźnie uzależnione od pochodzenia danego respondenta i jego historii rodzinnej. Podczas gdy 57 proc. respondentów niedeklarujących pochodzenia migracyjnego chciałoby zawieszenia łączenia rodzin na „tak długo, jak będzie to konieczne”, to już w grupie tych, którzy mają historię migracyjną za taką opcją opowiada się 37 proc. ,drugie 37 proc. chciałoby jak najdłuższego wstrzymania tej procedury a 12% sprzeciwia się zawieszeniu łączenia rodzin jako takiemu.
Za największy problem w codziennym współżyciu z imigrantami i uchodźcami większość ankietowanych (57 proc.) uznało brak znajomości języka niemieckiego. Na drugim miejscu w rankingu problemów uplasował się ex aequo: stosunek imigrantów i uchodźców do kobiet (56 proc.), kwestia politycznego islamu i radykalizacji (56 proc.) oraz nadużywanie systemu socjalnego państwa (56 proc.).
64 proc. uczestników badania podało, że „często martwi się kwestią integracji uchodźców i imigrantów”, 62 proc. ma obawy przez rozpowszechnianiem się politycznego islamu a 56 proc. boi się konfliktów między poszczególnymi grupami imigrantów. 49 proc. przyznało, że coraz częściej obawia się powtórki z 2015 roku i fali uchodźczej.
Jak podsumowali autorzy raportu, od czasu ostatniego badania w listopadzie 2024 r. Austriacy z coraz większym niepokojem patrzą na rozwój sytuacji gospodarczej, na rosnącą inflację, obciążenia finansowe czy niedostatki systemu opieki zdrowotnej. Z kolei obawy związane ze zmianami klimatu spadły do najniższego poziomu od 2019 roku.
odh/ao
Źródło:
https://www.integrationsfonds.at/newsbeitrag/integrationsbarometer-9-von-10-oesterreicher-innen-fuer-verbindliche-integration-und-kuerzung-von-sozialhilfe-mindestsicherung-bei-verstoessen-25860/
Wkrótce nowe informacje.